niedziela, 7 grudnia 2014

Moje włosowe odkrycie ;)

Chyba byłam grzeczna w tym roku, ponieważ mój słodki Mikołaj przyniósł mi w tym roku książkę, o której marzyłam od premiery ;) Mowa o książce Anwen "Jak dbać o włosy? Poradnik początkującej włosomaniaczki."
Wydawało mi się zawsze, że znam swoje włosy. Czytając pierwsze strony książki nieźle się zdziwiłam.... 

Zawsze wydawało mi się, że mam proste włosy. ;) Średnioporowate, w kierunku nisko; cienkie, ale w miarę geste, lśniące, twarde.  Mama ostatnio skarżyła mi się, że gdy byłam dzieckiem, a chciałam mieć warkoczyki na jakąś "imprezę" :D to musiałam chodzić w nich przynajmniej 3-4 dni, a i tak włosy bardzo szybko wracały do swojej postaci.

Tutaj włosy właśnie wracają do swojego pierwotnego stanu, czyli prostych drutów. 

Na ten moment, moje włosy są nadal zniszczone. Wysokoporowate, cienkie, rzadkie (mnóstwo dosłownie wykruszyło się od prostowania mokrych włosów i rozjaśniania). 

Czyli..... FALE?

"Często mylone z prostymi, a niesfornymi włosami lub tymi nie końca kręconymi. Ich posiadaczki zwykle namiętnie je prostują, bo uznają, że mają "krzywe" włosy z wywijającymi się końcami, wyglądającymi niechlujnie." 

Strzał w dziesiątkę! Odkąd pamiętam, prostowałam włosy, ludzie dziwili się, twierdzili, że są proste. Im bardziej są zniszczone, tym bardziej są niesforne, wywijają się. 
Idąc dalej, Anwen radzi by używać produktów zwiększających objętość, albo jeśli ktoś ma ochotę podkreślić naturalny skręt, to należy użyć dyfuzatora i lekkiej pianki, bo takie włosy łatwo obiążyć.

U mnie się to nie sprawdzi, włosy estetycznie same się nie kręciły nigdy, ja osobiście uważam, że ich skręt wynika ze zniszczeń ;) I z nieprawidłowego cięcia, bo aktualnie moje włosy są "cieniowane".


~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Czyli moje włosy są: falowane, co do struktury to jest ona pośrednia, porowatość wysoka, gęstość średnia.

Moje włosy powinny lubić proteiny, a one ich wprost nienawidzą. Kallos Keratin & Latte wypluły ze śmiechem, tak samo Nivea Long Reapir z płynną keratyną. Uwielbiają nawilżanie, trudno mi więc kombinować z proteinami, bo i tak zawsze kończy się to siankiem :))

Piszę to wszystko, by kiedyś przeczytać, jak musiałam zmagać się z moimi włosami, żeby przypomnieć sobie walkę z włosami do ramion, żeby szanować moje w przyszłości piękne, długie blond włosy! :D 


1 komentarz: